Innowacja-3 - Przedszkole Publiczne Nr 2 z Oddziałem Integracyjnym w Zawadzkiem

„Kominiarz to pan taki, co to wspina się na dachy”

Drodzy rodzice!

Zachęcam do rozmowy na temat zawodu kominiarza. Na początek posłuchajcie piosenek o kominiarzu, za drugim razem możecie spróbować zaśpiewać już sami.

Miś i Margolcia - Idzie kominiarz na kanale Bajeczki Pioseneczki

Śpiewające Brzdące - Pan Kominiarz - Piosenki dla dzieci na kanale Śpiewające Brzdące

Po rozśpiewaniu usiądźcie na chwilkę i posłuchajcie, co pan kominiarz opowiada o swojej pracy:

"Kominiarz" na kanale ORE - kształcenie zawodowe

Zapoznanie z zawodem kominiarza. Oglądanie stroju w którym pracują kominiarze oraz narzędzia potrzebne do wykonywania tego zawodu.

Kominiarz jest osobą, która może uratować ludzkie życie poprzez sprawdzanie szczelność przewodów kominowych i prawidłowego działania wentylacji w domach, szkołach, przedszkolach i innych instytucjach, gdzie przebywają i pracują ludzie. Te bardzo ważne czynności wykonywane przez kominiarzy mogą uchronić przed śmiercią z powodu np. pożaru lub zatrucia czadem tzw. „cichym zabójcą”. Celem pracy kominiarza jest zapobieganie pożarom i zatruciom spalinami (czadem), a co za tym idzie ochrona zdrowia, życia i mienia ludzi. Nie czyszczony komin można porównać do chorego gardła, a czyszczenie do syropu.

Rzadko się to dzieciom zdarza
By mieć ojca kominiarza.
Zwykle ojciec jest kimś innym -
To strażakiem lekkim, zwinnym, urzędnikiem, inżynierem,
Konduktorem lub szoferem, adwokatem, aptekarzem,
Literatem lub lekarzem.
Czasem w cyrku jest komikiem, szewcem, krawcem
lub górnikiem
Oficerem policjantem,
lub niestety bumelantem.
Ale rzadko się to zdarza,
by mieć ojca kominiarza!
Tata taki w cylinderku
chętnie jeździ na rowerku,
A gdy znajdzie się na dachu,
biega tam bez cienia strachu,
Wspina się, nieomal lata -
niby jakiś akrobata.
Nagle wszystkim z oczu ginie,
Już ze szczotką jest w kominie.
Każdy go z radością wita,
zabobonny guzik chwyta
I nerwowo w palcach kręci:
„o kominiarz! Wszyscy Święci! Teraz los nam się poprawi
Będzie można się zabawić,
teraz szczęście w dom nasz spłynie!”
A on ? Zniknął już w kominie!
Po robocie czysty biały,
bawi się z syneczkiem małym,
Zaś wieczorem snuje baśnie,
aż syneczek przy nich zaśnie.
Często też dla małej córki
zrywa z nieba modre chmurki,
Lub gdy go poprosi o to -
lśniącą blaskiem gwiazdkę złotą.
Rano znowu w cylinderku
mknie wesoło na rowerku.
Popatrz – znowu jest na dachu,
biega tam bez cienia strachu
Wspina się, nieomal lata,
niby jakiś akrobata.

Wysłuchajcie opowiadania "Historia dymu z kominka":

Pewnego chłodnego wieczoru tato wraz z Alą i Wojtkiem postanowili rozpalić w kominku. Ułożył kilka kawałków drewna, przygotował podpałkę a dzieci w tym czasie z radością usiadły na kanapie oczekując na wieczór z książką przy kominku. Tato rozpalił ogień, zgasił górne światło zostawiając włączoną jedynie boczną lampkę, tak by móc czytać ulubioną książkę Ali i Wojtusia. Mama w kuchni robiła dla dzieci gorące kakao. Jednak tego wieczoru było inaczej niż zazwyczaj. Ogień w kominku zaczął się palić, ale po chwili w pokoju pojawił się dym. - Hurra! Super! Mamy dużo dymu! –zawołał Wojtek. Tata natychmiast zgasił płomienie żarzące się w kominku i otworzył okno. Poprosił, żeby dzieci poszły do swojego pokoju. -Dzisiaj książkę poczytamy w waszym pokoju -powiedział tato -ale najpierw muszę zadzwonić do kominiarza, zaprosić żeby przyszedł jutro zobaczyć, co się dzieje z naszym kominkiem. -Super, przyjdzie do nas prawdziwy kominiarz! Będziemy mieć szczęście! -zawołała Ala i pobiegła do swojej szafy z ubraniami. Za nią poszedł Wojtuś. -Co ty robisz?-zapytał. -Szukam sweterka z największą liczbą guzików - odpowiedziała Ala nie odwracając się od szafy. -Ale po co? -dopytywał braciszek.-Jak to... Ty nie wiesz? Jak się spotyka kominiarza, trzeba złapać się za guzik, żeby mieć szczęście. Więc szukam sweterka, który ma najwięcej guzików. I tobie radzę zrobić podobnie –wyjaśniła Ala. Wojtuś podszedł do swojej szafki z ubraniami i także zaczął poszukiwania odpowiednich rzeczy na spotkanie z kominiarzem. Gdy mama zajrzała do pokoju dzieci bardzo się zdziwiła. Wszystkie ubrania z szafy leżały na podłodze. -Co tu się stało? -zapytała -Mam 12! -zawołał Wojtuś -8 przy koszuli i 4 przy sweterku. -12 czego? -dopytywała mama. -Jak to, mamo nie wiesz? Kto ma dużo guzików kiedy spotka kominiarza będzie miał dużo szczęścia. -Cieszę się, że macie już przygotowane ubrania na jutro -powiedziała mama. -Teraz trzeba poukładać rzeczy w szafie. Osobno bluzki, osobno spodnie a na tej półce sweterki. Wojtuś, przypominam, że wszystkie skarpetki powinny być w szufladzie.-Dobrze mamo-zgodnie powiedziały dzieci i zabrały się do układania swoich ubrań. Nie mogły się doczekać spotkania z kominiarzem, który następnego dnia miał przyjść do domu i przynieść im szczęście. Ala pomogła trochę Wojtkowi w składaniu ubrań. Rodzeństwo wyjątkowo zgodnie sprzątało. -Może na biurku też zrobimy porządek-zaproponowała Ala.-Dobry pomysł-odpowiedział Wojtek -A co z biurka przynosi szczęście? Krajowa Izba -Chyba nic... Ala trochę posmutniała-ale możemy jutro zapytać kominiarza i jak nam powie, to szybko przyniesiemy, żeby mieć jeszcze więcej szczęścia. Po dłuższej chwili mama zajrzała do pokoju. Była zdumiona, bo w pokoju dzieci panował porządek. Wszystkie rzeczy były pięknie poukładane w szafach. Książki równo ustawione na półce. Wojtuś kończył porządkować swoje biurko. -Czas na kolację-powiedziała mama. Z niedowierzaniem patrząc na porządek w pokoju dzieci dodała.-Kochani, jutro nie musicie sprzątać w pokoju, bo panuje tu idealny porządek. -Hurra! -zawołały dzieci. -Sobota bez sprzątania! Kominiarz jeszcze nie przyszedł, a już przyniósł nam szczęście. Następnego dnia Ala i Wojtuś od samego rana czekali na przyjście pana kominiarza. Ala miała na sobie żółty sweterek i spódniczkę w kwiaty. Wojtuś świąteczną koszulę i granatowy sweter. W pewnym momencie usłyszeli dzwonek do drzwi. Pobiegli żeby razem z tatą otworzyć i przywitać gościa. -Dzień dobry-zabrzmiał radosny głos kominiarza. Dzieci przywitały się z gościem i od razu Wojtuś zapytał. -Mam 12. Czy to wystarczy żeby mieć dużo szczęścia? Mogę oddać wszystkie. Kominiarz zaskoczony spojrzał na chłopca. Wojtuś podskakiwał i nie zwracając na nic uwagi zapytał: -Ile szczęścia mogę kupić u pana za 12 guzików? -Kominiarz uśmiechnął się i pogłaskał chłopca po głowie. -Ja przynoszę szczęście bo dbam o bezpieczeństwo w waszym domu. Wczoraj dym z waszego kominka zamiast kominem uciekać na zewnątrz domu został w mieszkaniu. Zaraz zobaczę co się stało. Prawdopodobnie komin jest zapchany przez sadzę... To bardzo niebezpieczne, bo sadza może się zapalić, a groźny czad może zatruć. Mam specjalną szczotkę na linie. Wejdę na dach, raz, dwa, trzy i po sprawie. -A jak wygląda sadza? Mogę ja zobaczyć? -Oczywiście. Zaczekaj tu na mnie. Razem wybierzemy sadzę z komina. Tylko dziś jesteś tak pięknie ubrany, a sadzą można się bardzo ubrudzić, dlatego mam czarny mundur.-Chciałem mieć dużo guzików na sobie, kiedy pan przyjdzie. Pan też ma dużo guzików i jeszcze piękny kapelusz.-To jest cylinder. Trochę przypomina kapelusz. A guzików mam 13 -odpowiedział kominiarz.-Jeśli chcesz, możesz zostać moim pomocnikiem. -Powiedział kominiarz, a widząc radość w oczach chłopca wychodząc przed dom założył mu na głowę swój cylinder. Po dłuższej chwili kominiarz wrócił. Wojtuś czekał na niego w cylindrze, cały ubrany na czarno. Razem wyjmowali sadzę z kominka do kominiarskiego worka. Wojtuś zobaczył, że twarz gościa jest cała czarna. Wziął odrobinę sadzy i nałożył także na swoją buzię. -Teraz jestem prawdziwym kominiarzem. Mam dużo szczęścia, chociaż przy mojej czarnej bluzce nie ma żadnego guzika.Wojtek cały czas chodził za panem kominiarzem w jego cylindrze i uważnie przyglądał się jego pracy i dopytywał o szczegóły. Przy okazji znalezionych w kominku papierków po słodyczach odbyli też rozmowę na temat podjadania cukierków. Wojtuś obiecał, że będzie pytał rodziców o pozwolenie na jedzenie słodyczy i wszystkie śmieci będzie wyrzucał do kosza. Jako uważny kandydat na kominiarza zapamiętał, że palenie śmieci w kominku bardzo zanieczyszcza powietrze, którym oddychamy.-Przy okazji sprawdzę działanie przewodów wentylacyjnych. To bardzo ważne, szczególnie, że macie w domu plastikowe okna -powiedział kominiarz.-Tak, tu wszystko jest w porządku, bardzo dobrze że w oknach są też nawiewniki. Dla większego bezpieczeństwa zainstaluję Wam również czujnik czadu, ale proszę pamiętać że nie może on zastąpić regularnych wizyt kominiarza w celu kontroli i czyszczenia przewodów kominowych -gość zwrócił się do taty.-A dla Ciebie mój mały pomocniku mam coś specjalnego -powiedział z zawadiackim uśmiechem. -Odkupię swój cylinder, za jeden guzik. -Super! -zawołał Wojtuś. Kominiarz oderwał srebrny guzik od swojego munduru i podał chłopcu. Zauważył, że Ala przygląda się z boku braciszkowi. Uśmiechnął się także do niej i urwał drugi guzik od munduru-Dla ciebie, na szczęście-powiedział podając Ali. Dziewczynka podziękowała i jej twarz od razu zaczęła promienieć. -Do widzenia, do zobaczenia ... powiedział kominiarz i pożegnał się z rodzicami i dziećmi. -To był bardzo szczęśliwy dzień. Ja teraz mam 13 guzików, a pan kominiarz tylko 11. Jestem najprawdziwszym kominiarzem na świecie-powiedział Wojtek. Tego wieczoru udało się rozpalić w kominku i dym prawidłowo wylatywał przez komin. Dzieci w radością wspominały spotkanie z wyjątkowym gościem. Teraz, poza porządkami w domu musimy pamiętać także o porządkach w kominie-rezolutnie powiedział Wojtuś. Może kolejnym razem pan kominiarz pozwoli mi wyczyścić komin i wejść na dach po swojej drabinie... rozmarzył się chłopiec.

Po przeczytaniu opowiadania poprośmy dzieci, żeby podzieliły się tym, co zapamiętały. Najpierw dzieci wypowiadają się spontanicznie. Następnie, jeśli poniższe treści nie pojawiły się w wypowiedziach dzieci prowadzący zadaje pytania:

-Czym zajmuje się kominiarz? (należy zwrócić uwagę, że poza czyszczeniem kominów zajmuje się również kontrolą przewodów wentylacyjnych)

-Dlaczego praca kominiarza jest ważna? (kontrole prowadzone przez kominiarza oraz czyszczenie kominów zapewniają bezpieczeństwo w domu, chronią przed pożarem, zaczadzeniem)

-Dlaczego nie należy palić śmieci? (palenie śmieci zanieczyszcza środowisko, powoduje że w powietrzu którym oddychamy są szkodliwe dla zdrowia pyły-smog)

kolorowanka do pobrania

Najbardziej znany przesąd na temat kominiarstwa to ten z łapaniem się za guzik na widok kominiarza, wtedy taki kominiarz może przynieść szczęście.

Zabawy z guzikami

"Segregowanie guzików": Do gry potrzebne są różnorodne guziki w 4 kolorach, 4 pudełka oraz kartoniki określające cechy guzików(kolory, liczba oczek, kształty).
– posegregujcie guziki według koloru do każdego pudelka. Aby nam się nie pomyliło oznaczymy każde pudełko kartonikami z kolorem ( do każdego pudełka można przypiąć kartonik z kolorem np. czerwonym, niebieskim, zielonym, żółtym)
– posegregujcie guziki inaczej, teraz nie jest ważny kolor, ważna będzie liczba dziurek w guzikach (do każdego pudełka należy przypiąć kartonik z liczba dziurek, np. 2, 3, 4)

"Taniec z guzikami" - improwizacja ruchowa z wykorzystaniem guzików:

Magical Thinker & Stephen Wrabel - You Know It's About You (from Leap!) Official na kanale Ciné Music Club

Dzieci kładą guzik na głowie, nodze, ramieniu, dłoni i wykonują taniec przy muzyce według własnego pomysłu. Ważne jest, aby guzik nie upadł na podłogę.

"Obrazek z guzików" - praca plastyczna: Dzieci na tekturowej podkładce(z bloku technicznego) rozcierają plastelinę i układają według własnego pomysłu obrazek z guzików.

"Jednoręki łowca" - Guziki leżą rozsypane na podłodze. Dzieci otrzymują rękawice z jednym palcem (może być to rękawica kuchenna). Zadaniem dzieci jest zebrać i przeliczyć zebrane guziki.

"Sensoryczny tablet" - woreczki sensoryczne dla dzieci - zabawa zamiast tabletu.

Jak zrobić sensoryczny tablet?